Top Ad unit 728 × 90

recent

Helena Rubinstein - Ikona biznesu

Helena Rubinstein - Ikona biznesu

Była najbogatszą kobietą świata, a założona przez nią firma kosmetyczna była i jest znana na całym świecie.


Helena urodziła się w Krakowie, w grudniu 1872 roku, w rodzinie ubogich polskich Żydów. Była najstarsza z rodzeństwa – miała siedem sióstr. W domu brakowało pieniędzy, bo trudno było utrzymać tak liczną rodzinę ze sprzedaży nafty i jajek, czym zajmował się pan Rubinstein. Helena pomagała ojcu w sklepie, a gdy dorosła do zamążpójścia, rodzice chcieli wydać ją za zamożnego wdowca. Nie spodobało jej się to, więc uciekła do Australii, do swojego wuja.

Krem ValezeTak naprawdę historia Heleny Rubinstein zaczyna się bardzo niepozornie, jak wiele historii ludzi sukcesu. Helena, wyjeżdżając do Australii, zabrała ze sobą kilka słoiczków kremu, który zrobił dla jej matki dr. Jacob Lykusky. To właśnie dzięki tym słoiczkom, wszystko się zaczęło…

Wuj Heleny mieszkał na farmie 100 km od Melbourne. Młodziutka Rubinstein pomagała mu w sklepie i opiekowała się dziećmi. Cały czas używała przywiezionych z Polski kremów do twarzy, ponieważ nie chciała by jej cera zrobiła się taka jak Australijek – czerwona i wysuszona. Z kolei australijskie kobiety podziwiały jej zadbaną skórę i chciały poznać sekret Heleny, dlatego zatrudniła się u miejscowego aptekarza. Przygotowała krem na podstawie receptury, którą przywiozła z Polski i nazwała go „Krem Valaze”. Kosmetyk okazał się prawdziwym sukcesem, Australijki zachwycały się jego właściwościami i wkrótce Rubinstein miała tysiące zamówień na Valaze. Nie nadążała z jego produkcją (sama go robiła, pakowała do słoiczków i etykietowała je).Później przeniosła się do Melbourne, gdzie w 1902 roku otworzyła dom piękności i założyła firmę.


Gdy wybuchła I wojna światowa, Helena wyjechała razem z rodziną do USA. Bardzo szybko podbiła Amerykę, otwierając kolejne salony piękności. Widziała w Amerykankach idealne, potencjalne klientki – ich cera była zaniedbana, używały słabych pudrów do twarzy.


Helena Rubinstein nie była jedyną kobietą, która rozwijała przemysł kosmetyczny w tamtych czasach, miała rywalkę – Elizabeth Arden. Choć Helena nie ukończyła żadnych studiów i nie miała wykształcenia do prowadzenia firmy, miała świetną intuicję i wiedziała, co zrobić by sprzedać swoje produkty. Zaczęła od artykułów w gazecie, które były w rzeczywistości reklamą jej wyrobów. Zdawała sobie również sprawę, że większość kobiet nie kupi jej kosmetyków, jeśli będą tanie, więc sprzedawała je po wysokich cenach, czyniąc z nich produkty luksusowe, na które nie wszystkich było stać.

Również jej domy piękności stały się synonimem luksusu, na który mogą pozwolić sobie tylko zamożni. Odwiedzały je kobiety z arystokracji i show-biznesu. Poza tym krem „Valaze” był bardzo popularny i sprzedawał się zarówno w Stanach jak i za granicą. Helena owiała go legendą i tajemnicą (mówiła, że sprowadza go aż z Polski), co również było świetnym zabiegiem marketingowym. To wszystko świetnie wpłynęło na jej markę – wyroby Heleny Rubinstein były pożądane, uchodziły za dobra luksusowe a każda kobieta w tamtych czasach marzyła o używaniu jej kosmetyków.


Helena Rubinstein swój sukces zawdzięcza ciężkiej pracy. Nigdy nie przestała się szkolić u biologów, dermatologów i dietetyków. Wymyślała kolejne specyfiki pomagające dbać kobietom o urodę, udoskonalała już istniejące. Tak powstał pierwszy krem z filtrem, maseczki przeciwtrądzikowe, pomadki do ust w tubach, kolorowe pudry do twarzy, wodoodporny tusz do rzęs (Waterproof Mascara w 1939), a nawet pierwszy salon piękności dla panów na Manhattanie. Co prawda w latach 40. ten salon został uznany za ekstrawagancję i nie odniósł sukcesu, jednak Helena otworzyła go dla swojego drugiego męża i nazwała jego nazwiskiem – House of Gourielli.

Ciekawie również potoczyły się losy jej firmy, której akcje sprzedała w 1928 roku (wtedy jej pierwsze małżeństwo przeżywało kryzys, chciała pojechać do męża Titusa do Europy) za 7 milionów dolarów. Kilka miesięcy później, na giełdzie w Nowym Jorku był krach a po pół roku Rubinstein odkupiła swoją firmę za 1 milion dolarów.

Mówiło się o niej „mała wielka Madame”, ponieważ miała tylko 150 cm wzrostu. Była bardzo skąpa, oszczędzała na wszystkim. Co tylko mogła wpisywała w koszty firmy, włączając w to drogie suknie, do których miała zamiłowanie, a które przedstawiała w urzędzie podatkowym jako ubrania robocze. Helena miała zamiłowanie do drogich strojów i biżuterii, kupowała je u największych projektantów. Jej ukochanymi klejnotami były perły, które również stały się znakiem rozpoznawczym jej problemów małżeńskich – kupowała je, gdy nie zgadzali się z Titusem. Dlatego kiedy rozstali się w 1917 roku, długo nie rozwodzili się – prawnie Rubinstein przestała być jego żoną w 1936 roku, gdy była już po sześćdziesiątce. W 1938 roku wyszła ponownie za mąż, za gruzińskiego księcia Artchila Gouriella-Tchkonia.

Helena Rubinstein lubiła być w centrum uwagi, jej zdjęcia często ukazywały się w prasie. Bardzo dbała o swój wizerunek, zależało jej na tym by dobrze wyglądać a publikowane zdjęcia zawsze musiały być wyretuszowane – ujmowała sobie na nich lat i kilogramów (miała tendencje do tycia), uwielbiała piękne przedmioty. W Nowym Jorku mieszkała w ogromnym apartamencie (26 pokoi). Była posiadaczką wielu dzieł sztuki i miała kolekcję swoich portretów namalowanych przez najsłynniejszych malarzy tamtych czasów - Picassa, Paula Klee, Degasa, Chagalla, Matisse’a, Modiglianiego. Również przyjaźniła się ze sławnymi artystami – Proustem, Bonnardem, Vuillarde’em, Matissem, Renoire. Rubinstein była damą w każdym calu.

Zmarła pierwszego kwietnia 1965 roku, na wylew. Jej imperium sprzedano Colgate Palmolive w 1974 roku, a od 1984 należy ono do firmy L’Oréal. Obecnie marka HR występuje w 51 krajach na całym świecie. Jean Cocteau nazwał ją kiedyś Cesarzową Piękna. I była nią bez wątpienia. „Nie ma kobiet brzydkich, są tylko leniwe” – powtarzała, tworząc własnymi rękami imperium piękna.


Helena Rubinstein - Ikona biznesu Reviewed by Unknown on 21:06:00 Rating: 5

Brak komentarzy:

All Rights Reserved by Szminką po łapkach © 2016-2017
Powered by Blogger, Designed by Sweetheme

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Autor obrazów motywu: Jason Morrow. Obsługiwane przez usługę Blogger.